niedziela, 2 lipca 2017

Jak umyć płytki podłogowe?





Okres przedświąteczny sprzyja domowym porządkom. Sprzątamy, myjemy okna, odkurzamy, wykonujemy wiele innych czynności, aby nasz dom lśnił czystością. W tej poradzie podpowiem, jak (dokładnie) umyć płytki podłogowe.


Przygotowując się do pracy, wystawmy z pomieszczenia meble, które mogłyby nam przeszkadzać. A więc krzesła, stół powinny chwilowo znaleźć się w innym pomieszczeniu. Tak przygotowanie pomieszczenie dokładnie zamiatamy.


Do wiadra wlewamy sporo gorącej (nie wrzącej) wody. Płytki delikatnie polewamy preparatem, najlepiej żelem, zawierającym aktywny tlen. Nie musimy pokrywać ich powierzchni bardzo dokładnie. Wystarczy kilkanaście kropel na metr kwadratowy płytek.


Z wiadra wylewamy na płytki sporą ilość wody, którą rozprowadzamy po znacznej powierzchni pomieszczenia. Przygotowaną wcześniej ostrą szczotką zamontowaną na kiju szorujemy płytki, starając się aby woda wymieszała się dokładnie ze znajdującym się na płytkach żelem. Najlepiej, jeśli ta mieszanina stworzy na całej powierzchni płytek lekko pieniącą się powłokę. Po wykonaniu tego zadania idziemy na 5-minutowy odpoczynek, dając czas na to, aby preparat zaczął działać.


Po chwili wracamy do naszych mokrych płytek. Wspomnianą wcześniej szczotką szorujemy płytki przez dłuższą chwilę, szczególnie zwracając uwagę na fugi pomiędzy nimi.

Po umyciu płytek w całym pomieszczeniu wymieniamy wodę w wiadrze na czystą i jeszcze raz myjemy wszystkie płytki. Tym razem czystą wodą, za pomocą mopa.


Ostatnim krokiem jest... mycie płytek. Ponownie wymieniamy wodę w wiadrze, dodając do nowej dobry preparat konserwujący płytki. Takim roztworem myjemy całe pomieszczenie jeszcze raz. Efekt tak trudnej pracy? Po prostu doskonały!

Jak pamiętać o regularnym zażywaniu przepisanych leków?





W życiu każdego z nas pojawiają się okresy dobrego zdrowia i choroby, która często zmusza nas do określonych i nie zawsze lubianych działań, takich jak zażywanie lekarstw. W dzisiejszej poradzie prosty pomysł na to, aby pamiętać o regularnym zażywaniu leków.

Krokiem pierwszym jest zakupienie prostych pojemników na tabletki, z możliwością włożenia do osobnych szufladek, leków do zażycia rano, w południe i wieczór.


Drugi krok to schowanie pojemnika z lekami w takim miejscu, aby mieć go nieustannie przy sobie. Może to być kieszeń, torba, którą nosimy - cokolwiek.


Trzeci krok: ustawienie w telefonie komórkowym powiadomień o alarmie. Każdy telefon ma możliwość dodania takich informacji i ustawienia opcji ostrzegania dźwiękowego. Ustawiamy więc alarmy przykładowo o godzinach: 9:00, 13:00, i 19:00, i spokojnie czekamy, kiedy sygnał przypomni nam o konieczności zażycia tabletek. A jeśli nie będzie już takiej konieczności, po prostu tę usługę likwidujemy.

Jak oduczyć małego psa gryzienia domowych sprzętów?





Posiadanie małego psa to przyjemność, która jednak wiąże się z kilkoma niedogodnościami. Jedną z nich jest konieczność chronienia domowych sprzętów przed zębami szczeniaka. W końcu nikt nie lubi poszarpanych nóg foteli, stołów czy częściowo zjedzonego psiego posłania. W niniejszej poradzie podpowiem, jak łatwo i bezboleśnie oduczyć psa tego nawyku.

Pierwszym krokiem, który ma na celu oduczenie psa gryzienia przypadkowych rzeczy, jest zapewnienie mu zabawek, na których mógłby sprawdzać swoje zęby. Prasowana kość lub zabawka z pewnością zainteresuje naszego psa.


Krok drugi to przygotowanie gąbki, wody i pieprzu ziołowego. Z tym zestawem wybieramy się na spacer po mieszkaniu szukając sprzętów, które próbował gryźć nasz pies.
Każdy sprzęt, każde miejsce, na którym są ślady zębów psa, pokrywamy przy pomocy gąbki warstwą wody i delikatnie posypujemy pieprzem ziołowym. Nie sypiemy zbyt wiele, a z pewnością nie tyle, aby pieprz pozostał na podłodze.

Tak przygotowane miejsca pies będzie z pewnością omijał z daleka. Oczywiście może próbować gryźć, ale szczypiący pieprz spowoduje, że na próbie się skończy. W razie konieczności, pokrywanie tych miejsc pieprzem należy powtórzyć. W krótkim okresie czasu przekonamy się, że pieprz jest zbędny, a pewnych miejsc w domu nasz pies na wszelki wypadek nie gryzie.

Jak ugotować forszmak? Przepis na forszmak.





Tegoroczny pobyt w Lublinie był dla mnie sporym zaskoczeniem. Przekonałam się, że to miasto, choć leżące na wschodzie naszego kraju, z pewnością nie reprezentuje Polski B. Lublin jest piękny, nowoczesny i wart zobaczenia. Jako fanka gotowania powiem, że na uwagę zasługują interesujące lubelskie przepisy kulinarne, których próżno szukać na zachodzie naszego kraju. W tej poradzie przedstawiam przepis na doskonałą, sycącą i bardzo tanią w przygotowaniu potrawę - forszmak. Smacznego!

Do wykonania tej pysznej, mało znanej potrawy potrzebne będą:

- jedna kostka rosołowa
- litr wody
- włoszczyzna w paskach
- pół kilo wędzonej kiełbasy
- pięć ogórków kiszonych
- odrobina mąki ziemniaczanej
- 3-4 cebule
- mały słoiczek przecieru pomidorowego
- kwaśna śmietana
- sól i inne przyprawy

Należy zaznaczyć, że forszmak jest potrawą, w której dobór mięs jest w zasadzie dowolny. Oczywiście należy zachować pewne ramy, ale z powodzeniem można kiełbasę zastąpić wędzonym boczkiem, czy uzupełnić skład potrawy o inne gatunki mięsa.


Przygotowanie potrawy zaczynamy od zagotowania wraz z kostką rosołową około 1 litra wody (w dość dużym garnku). Do gotującego się wywaru dodajemy włoszczyznę w paskach. W międzyczasie kroimy kiełbasę w kostkę, a cebulki w talarki i smażymy całość na patelni (do zrumienienia się). Ogórki kiszone przecieramy na drobnej tarce, tak jak np. do zupy ogórkowej. Podsmażoną kiełbasę z cebulką oraz starte ogórki dodajemy do gotującego się wywaru . Następnie dodajemy przecier pomidorowy (cały słoiczek), całość dokładnie mieszamy. Aby potrawę zagęścić, wlewamy do niej pół szklanki wody z rozpuszczonymi trzema łyżeczkami mąki ziemniaczanej. Jeśli potrawa wciąż jest rzadka, powtarzamy czynność. Całość gotujemy przez kilka minut. Przyprawiamy forszmak solą i innymi przyprawami (do smaku).

Gotowy forszmak można podawać z chlebem, ziemniakami, makaronem, jednak powiem szczerze, że potrawa jest tak sycąca, że najlepiej smakuje bez dodatków. Ja podaję ją w głębokim talerzu, dodając 2-3 łyżki bardzo gęstej śmietany - dla ozdoby (nie mieszając).

Jak bezpiecznie wyprzedzać podczas nocnej jazdy samochodem?





Nocna jazda samochodem to przyjemność, ale też ryzyko. Ograniczona widoczność utrudnia wiele manewrów drogowych, na przykład wyprzedzanie. Trudno jest wyprzedzać w ciemnościach, nie mając wiedzy o tym, czy odcinek drogi jest odpowiedni do tego celu. Ale można sobie pomóc...

Przy zbliżeniu się do pojazdu wyprzedzanego spoglądamy na chwilę w nawigację, patrząc, czy droga jest bezpieczna, czy nie ma niebezpiecznych zakrętów i skrzyżowań. Oczywiście to co widzimy na ekranie nawigacji porównujemy z obrazem rzeczywistym ( a raczej z tym, co uda nam się zobaczyć)

Gdy mamy możliwość bezpiecznego wykonania manewru po prostu wyprzedzamy

Jak przy pomocy spinacza odczytać kody błędów w komputerze samochodu Daewoo Lanos?





Dzisiaj porada dla wszystkich użytkowników samochodu Daewoo Lanos. Czy wiecie, że błędy komputera ( świecąca kontrolka check ) można odczytać bez konieczności wizyty w stacji diagnostycznej? Wystarczy do tego spinacz lub dowolny drucik !

Aby odczytać błędy komputera w Lanosie udajemy się do niego ze spinaczem lub drucikiem. Dobrze jest mieć również ze sobą latarkę. Tak wyposażeni siadamy z przodu, na miejscu pasażera i szukamy złącza diagnostycznego. Znajduje się ono u dołu schowka. Widziane z tej perspektywy będzie po lewej stronie, warto w celu jego odnalezienia wspomóc się światłem latarki. Złącze zauważymy bez problemu.

Jeśli odnaleźliśmy złącze, kolejnym krokiem będzie zlokalizowanie w nim odpowiednich pinów. Potrzebne są nam piny A i B. Z reguły na kostce jest odpowiednie oznaczenie. Mostkujemy te piny spinaczem lub innym drucikiem i przekręcamy kluczyk w stacyjce (włączamy zapłon)

Po włączeniu zapłonu uruchomi się wentylator chłodnicy. To normalne, nie warto się tym przejmować. Nas powinna bardziej interesować mrugająca kontrolka check. Mrugając zdradza nam kody błędów komputera, dlatego warto wiedzieć jak je odczytać.

Krótkie przerwy pomiędzy mrugnięciami to kody, długie, to przerwa po której nastąpi mruganie oznaczające kolejne liczby kodu. Każdy kod wyświetlany jest trzykrotnie. Prawidłowe jest wyłącznie trzykrotne wyświetlanie kodu 12. To nie jest błąd ! Każda inna liczba oznacza odpowiedni błąd komputera. Dla przykładu:

kod 12: mrugnięcie,długa przerwa (liczba 1), mrugnięcie, krótka przerwa, mrugnięcie, długa przerwa (liczba dwa)

kod 33: mrugnięcie, krótka przerwa, mrugnięcie, krótka przerwa, mrugnięcie, długa przerwa (liczba 3)mrugnięcie, krótka przerwa, mrugnięcie, krótka przerwa, mrugnięcie, długa przerwa (liczba 3)

Czekamy, obserwując uważnie kontrolkę check i liczymy "mrugnięcia". Komputer zapamiętuje wszystkie błędy i wszystkie w ten sposób możemy odczytać. O tym, że więcej błędów nie ma dowiemy się w chwili, gdy komputer ponownie wyświetli liczbę 12.

Np. błędy komputera 33 i 35 stworzą taki kod:

12,12,12,33,33,33,35,35,35,12,12,12,33,33,33,35,35,35,12,12,12...i tak bez końca ( do momentu wyjęcia spinacza z kostki diagnostycznej lub wyłączenia zapłonu.

Powodzenia w odczytywaniu !

Jak przenieść zdjęcie z negatywu (kliszy) na liść rośliny?





Spośród wielu technik fotograficznych na uwagę zasługuje przenoszenie zdjęć z negatywów na liście roślin. W erze cyfrowych aparatów fotograficznych technika trochę antyczna, ale warto się jej nauczyć.

Do wykonania zdjęcia na liściu potrzebna jest fotografia na kliszy, a więc mówiąc wprost: negatyw, oraz roślina (rosnąca), o szerokich płaskich liściach. Pierwszy krok:

Przygotowujemy karton z dziurkami odpowiadający rozmiarom liścia. Na liść kładziemy negatyw (stroną bez emulsji w stronę liścia), pod liść przygotowany wcześniej karton. Mocujemy to wszystko razem i pozostawiamy na liściu na cały słoneczny dzień. Należy pamiętać, aby wybrać liść, na który słońce będzie padać stale.


Po wielu godzinach "kąpieli słonecznej" zdejmujemy naszą konstrukcję, odcinamy liść i zanurzamy go na minutę w gorącej (nie wrzącej) wodzie. Następnie moczymy go w acetonie lub denaturacie do momentu, aż wypłuczemy z niego chlorofil. Liść stanie się prawie biały

Aby "wywołać" zdjęcie, zanurzamy liść w jodynie. Prawie natychmiast pojawi się na liściu właściwy obraz. Tajemnicą sukcesu jest powstająca w liściu pod wpływem promieni słonecznych skrobia. Tam, gdzie liść był bardziej nasłoneczniony, skrobi jest więcej, tam gdzie słońce nie padało - skrobi jest mniej. Jodyna barwi ją na niebiesko - stąd ciemne, wyraźne zdjęcie!

Jak w prosty sposób sprawdzić, czy jajko jest ugotowane?





Gotowanie może być przyjemnością, jednak czasem proste sprawy mogą sprawić kłopot. Na przykład: jak sprawdzić, czy jajko jest surowe, czy gotowane? Oczywiście można sprawdzić porównując ich temperaturę. Ale co zrobić, gdy temperatura jest taka sama?


Sposób na sprawdzenie, czy jajko jest gotowane, czy surowe jest banalnie prosty. Potrzebny jest płaski stół lub inny mebel o takiej powierzchni. Kładziemy jajko i przytrzymując ostrożnie kręcimy nim, pozwalając aby swobodnie wykonało kilka obrotów.


Jajko ugotowane będzie się kręcić bardzo długo i szybko. Surowe jajko z trudem wykona 2-3 obroty i od razu się zatrzyma. Efekt gwarantowany. Działa za każdym razem!

Należy jednak pamiętać, aby powierzchnia, na której sprawdzamy jajko, nie była zbyt mała. Upadek jajka również pozwoli nam sprawdzić, czy było ugotowane, ale chyba nie o taką metodę chodzi, prawda ? :-)

Jak (profesjonalnie) wyczyścić wnętrze samochodu?





Kupujemy używany samochód. Stan techniczny - doskonały, lakier - po prostu śliczny. Wszystko byłoby idealne, gdyby nie stan wnętrza. Brudna tapicerka, szare plastiki i ten „zapach”... W dzisiejszej poradzie odpowiem na pytanie, w jaki sposób wyczyścić wnętrze auta. Wbrew pozorom, nie zawsze jest to łatwa praca.

Czyszczenie wnętrza samochodu należy zacząć od dokładnego jego odkurzenia. Wyciągamy z samochodu dywaniki, zagłówki, otwieramy pokrywy schowków i dokładnie odkurzamy całe wnętrze, nie zapominając również o wnętrzu bagażnika. Jeśli jest w nim koło zapasowe - wyciągamy je i również odkurzamy całe wnętrze bagażnika

W tak przygotowanym aucie możemy zająć się praniem tapicerki samochodowej. Dysponując odpowiednim odkurzaczem piorącym (można go nawet wypożyczyć), bez problemu wyczyścimy całą tapicerkę samochodową.

Zaczynamy od usunięcia z samochodu wszystkich zagłówków. Następnie napełniamy urządzenie roztworem wody i profesjonalnego proszku, i zaczynamy czyścić. Aby uniknąć kontaktu z mokrą tkaniną, warto zachować odpowiednią kolejność czyszczenia.

Na początku przesuwamy przednie siedzenia maksymalnie do przodu i siadamy wygodnie na tylnym siedzeniu. Czyszczenie zaczynamy od podsufitki. Staramy się wyczyścić jak najwięcej - na przykład od sklepienia tylnej szyby do linii przednich foteli. Po dokładnym wyczyszczeniu tego elementu zajmujemy się przednimi fotelami, czyszcząc ich tylną część oraz wewnętrzne boki oparć.

Po wyczyszczeniu tych elementów, nie narażając się na ryzyko siadania na mokrej tkaninie, czyścimy całą tylną kanapę oraz podłogę w jej okolicach. Jeśli samochód posiada czworo drzwi, czyścimy elementy tapicerowane w tylnych drzwiach i spokojnie przesiadamy się do przodu.

Przesuwamy przednie fotele maksymalnie do tyłu i siadamy na jednym z nich. Czyścimy przednią część podsufitki pamiętając, aby nie chlapać za bardzo wodą (ryzyko zalania elementów elektronicznych). Następnie, podobnie jak w przypadku tyłu, czyścimy fotele, elementy w drzwiach i podłogę. Potem zajmujemy się bagażnikiem

ostawiamy samochód do wyschnięcia „na słońcu” . Gdy jest już suchy, bierzemy miskę z ciepłą wodą, szczoteczkę, mikrofibrę, gąbkę i dokładnie szorujemy wszystkie elementy plastikowe. Oczywiście pamiętamy o tym, aby ich nie zarysować. Przecieramy je mikrofibrą i na wyschnięte nakładamy plak.
(Nie sugeruję, jaki. Ja wybieram spray z połyskiem, o ładnym zapachu). 


W prawie czystym wnętrzu brakuje tylko czystych szyb. Myjemy je zatem bardzo dokładnie, nie zaW tak wyczyszczonym samochodzie instalujemy jakiś zapach i cieszymy się czystym, pachnącym wnętrzem naszego auta. Regularne czyszczenie w ten sposób z pewnością wpłynie na ogólny stan wnętrza, co przełoży się na wartość auta w przypadku jego odsprzedaży. Jednym słowem - warto choć raz do roku wyczyścić samochód w ten sposób. Czysty, będzie cieszył nas długo, a w przypadku sprzedaży jego wnętrze z pewnością będzie dodatkową reklamą świadczącą o stanie samochodu i o nas - jako o jego użytkowniku.pominając, że lusterka to również szkła i z powodzeniem można je umyć.

Jak wyjechać autem ze śniegu?





Zima, ogromne ilości śniegu na ulicach i parkingach nie ułatwiają życia kierowcom. Każdemu - czy wcześniej, czy później - zdarzy się „zakopać” swoim samochodem w śniegu lub błocie pośniegowym. W niniejszej poradzie podpowiem, jak sobie poradzić w takiej sytuacji, bez konieczności mozolnego odkopywania kół samochodu.

Stało się. Próba ruszenia samochodem ze śniegu nie przynosi rezultatów. Koła kręcą się w miejscu nie mogąc złapać przyczepności. Co robimy? Pierwszym krokiem jest... zaprzestanie starań. Jeśli się zakopaliśmy, próba wyjazdu za wszelką cenę spowodować może co najwyżej pogorszenie sytuacji. Dlatego nie gasząc silnika wysiadamy z samochodu i obchodząc go dookoła przyglądamy się kołom, oceniając jak wygląda sytuacja. Jeśli w głębokim śniegu są tylko opony (a nie na przykład podwozie samochodu), z wyjechaniem nie powinno być problemu.

krok 2
 
Wsiadamy za kierownicę, włączamy 1. bieg i bardzo delikatnie próbujemy ruszyć. Za wszelką cenę nie dopuszczamy do buksowania kół. Czasami to się udaje. Jeśli tak właśnie się stanie, nie zatrzymujemy się o metr dalej, tylko spokojnie kontynuujemy jazdę, zatrzymując się dopiero tam, gdzie nie będzie ryzyka ponownego zakopania się.

Jeśli nie ruszyliśmy, próbujemy zadziałać siłą bezwładności. Podobnie jak w drugim kroku, włączamy pierwszy bieg i próbujemy ruszyć. Koła samochodu w końcu zabuksują. W tym momencie wciskamy sprzęgło i czekamy, aż samochód delikatnie (często prawie niezauważalnie) się cofnie. W chwili gdy odczujemy, że ruch w tył się kończy, ponownie ruszamy do przodu. W chwili gdy koła zabuksują, powtarzamy sekwencję zdarzeń zapisaną powyżej. W ten sposób spowodujemy, że samochód będzie poruszał się w przód i w tył, a opony wyżłobią ślady na śniegu ułatwiające ruszenie. Zauważymy to z pewnością szybko, widząc, że ruchy „do przodu” powodują pokonanie coraz większych odległości. Gdy uznamy, że samochód ma szansę wyjechać ze śniegu - podobnie jak wspomniałem w punkcie pierwszym - ruszamy delikatnie i zatrzymujemy się tam, gdzie można swobodnie zatrzymać auto.


eśli nie pomogą dwa pierwsze sposoby, powtórzmy krok drugi, ale z przełączaniem biegów: jedynka - wsteczny. Z doświadczenia wiem, że te sposoby pozwalają wyjechać z większości trudnych do jazdy, zaśnieżonych dróg.

Jak obniżyć rachunki za (prąd) energię elektryczną?





Rachunki za energię elektryczną są znacznym obciążeniem każdego budżetu domowego. Płacimy coraz większe sumy zastanawiając się - dlaczego? Jednym z powodów z pewnością są podwyżki, ale czy tylko? W dzisiejszej poradzie pokażę, jak można obniżyć rachunki za prąd, obniżając jego zużycie.

Sposób pierwszy:

Wyłączamy WSZYSTKIE odbiorniki energii elektrycznej (nie wyłączając bezpieczników) i sprawdzamy, czy licznik się "nie kręci". Czasami bowiem się zdarza, że wadliwa instalacja elektryczna czy drobne zwarcie powoduje działanie licznika pomimo teoretycznego braku zużycia prądu.

Sposób drugi: 

Sprawdzanie poprawności działania licznika. Podobnie jak w punkcie pierwszym, rozłączamy wszystkie odbiorniki prądu, po czym uruchamiamy jeden - taki, który ma jasno określone zużycie prądu (można je znaleźć na tabliczce znamionowej). Przed włączeniem urządzenia oczywiście spisujemy stan licznika. Dokładnie po godzinie wyłączamy urządzenie, ponownie spisujemy stan licznika i przeliczamy, czy jego wskazania zgadzają się z tym, ile prądu powinno zużywać urządzenie.


Jeśli z licznikiem energii jest wszystko w porządku, wybieramy się na spacer po mieszkaniu przyglądając się oświetleniu. W miejscach, gdzie światło działa przez długi czas, montujemy energooszczędne świetlówki. Rozwiewając powszechne opinie należy powiedzieć, że światło świetlówki może mieć taką samą barwę jak światło emitowane przez żarówkę. Wystarczy znaleźć produkt odpowiadający naszym oczekiwaniom (barwy światła świetlówek można znaleźć na opakowaniach). Oczywiście cena świetlówek nie jest niska, jednak można znaleźć produkty tańsze, ale o dobrej jakości.


To nauka oszczędnego gospodarowania energią elektryczną. Wychodząc z pomieszczenia gasimy światło. Nie zostawiamy nawet najmniejszego włączonego bez powodu. Nie zostawiamy urządzeń elektrycznych "w stanie gotowości" bez potrzeby. Jeśli posiadamy kuchenkę elektryczną, staramy się gotować takie ilości potraw, jakie są w danym momencie niezbędne. Używamy dobrych garnków i stawiamy je na odpowiednie pod względem średnicy miejsca grzejne. Telewizor/komputer powinien być włączony tylko w chwili, w której z nich korzystamy.

Może się wydawać, że telewizor w stanie gotowości czy mała żarówka nie powodują dużego zużycia prądu, jednak zliczając zużycie wielu takich niepotrzebnie działających odbiorników prądu wychodzi sporo KWh


Jeśli posiadamy czajnik elektryczny, ograniczamy jego używanie. Jeśli nie ma potrzeby natychmiastowego zagotowania wody, warto gotować na gazie. Jest to znaczna oszczędność. Gotując w czajniku elektrycznym nalewamy tyle wody, ile nam potrzeba. Nie więcej.


Wymieniając część żarówek na świetlówki, umiejętnie gospodarując energią elektryczną, z pewnością ograniczymy jej zużycie, a więc ograniczymy wysokość rachunków. Patrząc na jeden rachunek z pewnością nie będzie to suma zawrotna, jednak w skali roku przynosi to znaczne oszczędności.

Jak odmrozić rury wodne?





W każdym domu przed okresem zimowym należy wykonać wiele prac, które pozwolą bezpiecznie i spokojnie przetrwać ten zimny czas. Jedną z nich jest zabezpieczenie rur wodnych. Jeśli jednak nie zabezpieczyliśmy na czas rur, istnieje spore ryzyko, że zamarzły lub zamarzną. W tej poradzie podpowiem, jak je odmrozić nie ryzykując ich zniszczenia ani innego przykrego wypadku.

Pierwszym krokiem powinno być zorientowanie się, gdzie nastąpiło zamarznięcie rur. Rzecz jasna najbardziej prawdopodobnym miejscem jest najzimniejsze pomieszczenie, przez które przechodzą. Znając miejsce, w którym będziemy odmrażać, możemy zdecydować, jaki sposób będzie najodpowiedniejszy. Z góry odpowiem, że absolutnie nie należy stosować do tego celu otwartego ognia, palników gazowych i innych niebezpiecznych urządzeń, które używane do tego celu mogą spowodować pożar.

Jeśli pomieszczenie nie jest duże, najlepszym sposobem odmrażania rur jest ogrzanie go w całości. Uruchamiamy grzejnik z nadmuchem, zamykamy pomieszczenie i idziemy na kawę:-) Po kilkunastu minutach ogrzewania rury z pewnością również odmarzną.

Jeśli pomieszczenie jest duże lub rury są zamarznięte na dużym odcinku, logiczniej jest zająć się tylko nimi. Na początku należy zapamiętać, że odmrażanie zaczynamy od końca zamarzniętego odcinka. To ważne, ponieważ woda powstała podczas rozmrażania będzie mogła swobodnie spływać, nie zostanie uwięziona pomiędzy fragmentami lodu. Do rozmrażania można użyć szmat. Ten stary sposób jest wciąż ceniony. Okręcamy szmatami rury i polewamy całość ciepłą (nie gorącą wodą). Z uwagi na to, że szmaty szybko stygną, powtarzamy czynność kilkakrotnie, po czym po odmrożeniu rur ściągamy z nich szmaty

Najlepszą metodą jest jednak ogrzewanie rur ciepłym powietrzem, a najlepszym narzędziem do odmrażania jest opalarka do drewna lub spawarka do plastiku. Ustawiamy nadmuch powietrza na bardzo ciepłe i milimetr po milimetrze ogrzewamy rurę. Zawsze pomaga!

Po rozmrożeniu rur warto zabezpieczyć je dokładnie, aby uniknąć ich ponownego zamarznięcia.

Jak zarobić na sprzedaży pustych kardridży i tonerów?





Pewnie wielu z Was spotkało się z reklamą typu: skup pustych kardridży i tonerów. Takie pojemniki możemy znaleźć w każdym domu i prawie każdej firmie. W niniejszej poradzie pokażę jak korzystnie je sprzedawać i w zależności od tego jaką ilość ich posiadamy zarabiać małe pieniądze lub osiągać z tego sensowne przychody.

Aby zacząć sprzedawać kardridże czy tonery najpierw należy dokonać analizy, jakimi pojemnikami dysponujemy? Istotnymi kryteriami są:

1. Oryginalny czy napełniany? Pojemniki oryginalne zawsze są kupowane po wyższych cenach, dlatego wiedza na temat tego, co posiadamy jest bardzo ważna. Jak je rozróżnić? Pojemnik oryginalny to pojemnik firmowany przez producenta drukarki. Wszelkie inne znaki firmowe od razu nam mówią, że dysponujemy tak zwanym zamiennikiem.

. Typ. Od typu pojemnika zależy czy i w jakiej cenie można go sprzedać. Znajdziemy go na pojemniku. Typ tonera czy kardridża prawie zawsze różni się od typu drukarki !


Mając wiedzę na temat tego czym dysponujemy możemy zając się szukaniem firmy, która byłaby skłonna kupić nasze pojemniki. Jedynym, najlepszym sposobem szukania jest internet, warto zaznaczyć, że nie jest konieczne szukanie firm z siedzibą w okolicach naszego miejsca zamieszkania. Pojemniki z powodzeniem możemy wysłać, przy większych ilościach pojemników, na koszt firmy skupującej. Poszukiwania należy prowadzić szczególnie starannie, ponieważ ceny skupu mogą być bardzo różne, warto więc porównać oferty kilku firm.


Jeśli znaleźliśmy firmę, która w korzystnych cenach kupi nasze pojemniki i ustaliliśmy warunki wysyłki kolejnym krokiem jest prawidłowe ich zapakowanie. Dużo od tego zależy, tonery i kardridże są tak delikatne, iż nieumiejętne ich zapakowanie może w konsekwencji spowodować uszkodzenie ich w czasie transportu. Takie pojemniki z pewnością nie zostaną kupione!

Kardridże (tusze) pakujemy każdy osobno. Układamy je w ten sposób aby obwody drukowane nie dotykały niczego. Ja oprócz starannego pakowania stosuje prostą zasadę. Obwody drukowane zasłaniam fragmentem kartki papieru i zaklejam taśma klejącą.

Tonery. Najlepiej jest jeśli są spakowane w pozycji pionowej, chociaż to nie warunek. Oczywiście pakujemy tak, aby stykające się ze sobą tonery nie połamały się nawzajem. Dobrze jest spakować każdy z osobna w ochronny woreczek. To na wypadek, gdyby z któregoś sypał się proszek. Proszek z jednego tonera jest w stanie bowiem zabrudzić wszystkie tonery w przesyłce !

Tonery pakujemy w mocny karton, ze względu na ich znaczny ciężar. Nie zapominamy o podaniu numeru naszego konta. Czekamy na pieniądze.

Jak przygotować do jazdy ośnieżony i zamarznięty samochód?





Zima, to ciężki okres dla naszych samochodów, szczególnie gdy są garażowane "pod chmurką". W dzisiejszej poradzie postaram się wskazać w jaki sposób oczyścić zaśnieżony samochód i przygotować go do jazdy.

by oczyścić ze śniegu i lodu samochód garażowany pod chmurką...musimy pomyśleć o tym przed opadami. Odmrażacz do zamków, zmiotkę do śniegu, skrobaczkę, preparat wspomagający odmrażanie szyb chowamy tak, aby mieć do niego bezpośredni dostęp. W końcu nikt nie chcę sytuacji w której dojdzie do wniosku, że odmrażacz do zamków...jest w zamarzniętym samochodzie, którego nie można otworzyć:-)

Na początku należy auto oczyścić ze śniegu, przynajmniej do tego stopnia, aby móc otworzyć drzwi i bez problemu wejść do środka. A więc bierzemy zmiotkę do śniegu i usuwamy śnieg przynajmniej z okolic drzwi kierowcy. Jeśli to się uda możemy przystąpić do otwierania drzwi.

Jeśli warunki były wyjątkowo niesprzyjające a my nie posmarowaliśmy wcześniej uszczelek drzwi silikonem możemy być pewni, że uszczelki będą przymarznięte uniemożliwiając otwarcie drzwi. Od tego co zrobimy w tej sytuacji bardzo wiele zależy a więc:

W żadnym wypadku nie otwieramy drzwi na siłę ! Grozi to uszkodzeniem uszczelek ! Preparatem wspomagającym odmrażanie spryskujemy wszystkie szczeliny drzwi ( w końcu nie wiemy w którym miejscu zamarzły ) i czekamy. W tym czasie możemy spokojnie kontynuować odśnieżanie karoserii.

Ważne ! W przypadku niektórych samochodów z centralnym zamkiem i alarmem warto wykonywać prace przy drzwiach, zamykając je wcześniej pilotem. W innej sytuacji (tym bardziej gdy wcześniej otwieraliśmy bagażnik, alarm może się uzbroić)


Gdy uszczelki są już odmrożone otwieramy drzwi, wsiadamy do samochodu i próbujemy uruchomić silnik.

Wersja diesel: kilkakrotnie podgrzewamy świece żarowe i odpalamy
Wersja benzyna/gaz: na chwilę włączamy światła "wzbudzając" prąd w akumulatorze i odpalamy. Ważne ! W przypadku trudności w uruchamianiu nie ma sensu nieprzerwana praca rozrusznika przez długi czas. Niepotrzebnie tylko obciąża akumulator. Lepiej powtarzać próby uruchamiania kilkakrotnie.

Nie chcę namawiać do łamania prawa, dlatego w tym kroku przedstawię dwie wersje dalszego postępowania:

- nie gasząc silnika kończymy odśnieżanie samochodu i czyszczenie szyb, ryzykując mandat za pozostawienie uruchomionego samochodu (znam takie przypadki)

- gasimy silnik i spokojnie kończymy naszą pracę.

Czyszczenie szyb. Możemy je spryskać preparatem ułatwiającym odmrażanie. Dobrą skrobaczką dokładnie oczyszczamy wszystkie szyby(czyszczenie przysłowiowych "wizjerów" w nadziei, że reszta szyby sama się odmrozi to sprowadzanie na siebie niebezpieczeństwa wypadku!) Wycieraczek nie "wyrywamy" Wspomagając się preparatem do odmrażania delikatnie próbujemy oderwać je od szyby. Gdy nam się to uda, czyścimy pióra ze śniegu i lodu. Takim działaniem przedłużymy ich trwałość.

Nie zapominamy o oczyszczeniu reflektorów i tylnych świateł. Tak przygotowanym samochodem możemy wyjechać na drogę.

Jak rozkodować radiomagnetofon w samochodzie Renault Scenic?





Niniejszą poradę dedykuje posiadaczom Renault Scenic w wersji pierwszej. Ten model samochodu jest wyposażony w fabryczny, kodowany radiomagnetofon. Rozłączenie akumulatora, inne powody braku prądu w aucie powodują jego (radiomagnetofonu) rozkodowanie. Jak wpisać, zatwierdzić kod i cieszyć się działającym radiomagnetofonem?

Oczywiście należy poznać kod. Często jest zanotowany na obudowie radiomagnetofonu, oczywiście tej wewnętrznej. W celu jego odczytania musimy więc wysunąć radio. W tym celu dwa, cienkie, sztywne pręty (mogą być dłuższe gwoździe ze spiłowanymi końcami) wsuwamy w otwory widoczne na obudowie radia - do oporu. Wtedy delikatnie wysuniemy radio.

Gdy radiomagnetofon jest już na swoim miejscu przekręcamy kluczyk w stacyjce. Na wyświetlaczu  pojawią się cztery zera, pierwsze będzie migać. Możemy przystąpić do wpisywania kodu. W tym celu możemy posłużyć się pokrętłem przy kierownicy, jednak ja polecam korzystanie z panelu radia.

Aby wpisać pierwszą cyfrę kodu przyciskamy liczbę pierwszą do momentu, gdy na wyświetlaczu pojawi się wymagana cyfra. Wtedy możemy wpisywać kolejne cyfry. Cyfrę drugą wpisujemy przyciskając na panelu dwójkę, cyfrę trzecią przyciskając trójkę, cyfrę czwartą przyciskając czwórkę. Dla przykładu. Jeśli kod 1234: wciskamy raz jedynkę, dwa razy dójkę, trzy razy trójkę i cztery razy czwórkę.


Aby zatwierdzić kod przyciskamy raz - na dłuższą chwilę cyfrę sześć. Krótki sygnał dźwiękowy oznacza zatwierdzenie kodu. Ważne ! Nie warto popełniać błędów. Każdy błąd powoduje przedłużenie czasu zakodowania radia (liczony jest czas, w którym stacyjka jest włączona) Wtedy nawet poprawne wpisywanie kodu nie rozkoduje radia ! Dlatego lepiej się nie mylić, a jeśli to nastąpi powtórzyć procedurę po krótkiej przejażdżce.

Jak rozliczyć PIT i nie przekazać 1 % podatku na nieznaną OPP?





Jak rozliczyć PIT? Jak co roku, można wypełnić PIT przy pomocy darmowych programów do rozliczeń. Idea wspaniała, jednak w tym roku programy do PIT zawierają jeden minus. Wymuszają (dopisują) 1% podatku na bliżej nieokreślone organizacje pożytku publicznego. Czy jest to możliwe? Tak tak, ponieważ do przekazania 1% podatku nie trzeba wpisywać nazwy organizacji -wystarczy KRS. A ten numer może wpisać za nas program... Jak tego uniknąć?

Szukając programu do rozliczeń PIT warto czytać informacje zawarte na danej stronie udostępniającej taki program. Często już wtedy możemy przeczytać, że program wymusza przekazanie 1% podatku na organizację X. Jeśli nie chcemy przekazać naszych pieniędzy akurat na tą organizację - po prostu programu nie pobieramy.

Jeśli nie znaleźliśmy informacji wcześniej, po pobraniu programu sprawdzamy w PIT dział H: "wniosek o przekazanie 1% podatku". Jeśli jest tam wpisany już numer KRS, bez możliwości edycji pola mamy dwie opcje:

-znaleźć inny program
-wypełnić, wydrukować PIT, po czym przepisać go ręcznie zmieniając numer KRS lub pozostawiając pole puste.

Zgodnie z ustawowym terminem przekazujemy PIT do właściwego Urzędu Skarbowego.

Jak zaprogramować wolne obroty w samochodzie Daewoo Lanos?





Wielu posiadaczy samochodów Daewoo Lanos spotyka się z problemem nierównej pracy silnika na wolnych obrotach. Istnieje prosty sposób zaprogramowania ich od nowa. Zaprogramowanie ich w zasadzie zawsze pomaga, a jeśli tak nie jest - powodem jest usterka mechaniczna, którą należy naprawić. Ważne ! Jeśli w naszym Lanosie jest instalacja gazowa - przełączamy go na paliwo.

Jak zaprogramować wolne obroty?

Pierwszym krokiem jest ochłodzenie silnika. Najprostszym sposobem jest pozostawienie go wyłączonego na kilka godzin, lub rozpoczęcie programowania rano - po nocnym postoju auta.

Otwieramy drzwi od strony kierowcy. W okolicach kierownicy, obok sprzęgła znajdziemy skrzynkę bezpieczników. Otwieramy ją i wyciągamy bezpiecznik F5. Ze znalezieniem go nie ma problemu - schemat bezpieczników jest naklejony na wewnętrznej stronie pokrywy, którą otworzyliśmy. Bezpiecznik powinien być rozłączony co najmniej 20 minut !

Po upływie tego czasu zakładamy bezpiecznik. Włączamy zapłon (tak aby zaświeciły się kontrolki na desce rozdzielczej) na 5 sekund, po czym go na 5 sekund wyłączamy. Następnie odpalamy silnik (nie dotykając pedału gazu !)

Czekamy aż temperatura płynu chłodzącego osiągnie 85 stopni C.(wskaźnik minie drugą kreskę od dołu). Wtedy włączamy na 10 sekund klimatyzację. Jeśli jej nie posiadamy - ogrzewanie tylnej szyby. Po 10 sekundach wyłączamy klimatyzację/ogrzewanie i wyłączamy silnik. Obroty są zaprogramowane.

Jak korzystać z CB radia?





Niniejszą poradę dedykuję wszystkim, którzy zaczęli lub dopiero zaczną korzystać z bardzo pomocnego każdemu kierowcy CB radia. Jak i na jakim kanale rozmawiać? Jak zrozumieć ten dziwny slang? Dlaczego warto mieć w swoim samochodzie takie „radyjko”.

Polsce najpopularniejszym i najchętniej wykorzystywanym kanałem jest kanał 19. To właśnie tam jest prowadzonych 99% rozmów. Aby więc zacząć porozumiewać się przez CB należy ustawić radio na odbiór tego kanału.

Zanim zaczniemy rozmawiać warto posłuchać tego co mówią inni i postarać się zrozumieć. Nie zawsze będzie to łatwe. CB - radiowcy posługują się wieloma określeniami, których amator – szczególnie – na początku nie zrozumie. Wszystkie wyrażenia mają związek z tym, co się dzieje na drodze. Poniżej znaczenie najważniejszych słów:

Czysto – brak kontroli drogowych, ale też wypadków, korków, innych przeszkód.
Mobilek – samochód
Mały mobilek – samochód osobowy
Duży mobilek – samochód ciężarowy
Dróżka – droga
Wahadło - ruch wahadłowy
Miśki - Policja
Miśkowóz – Radiowóz
Nieoznakowany (sreberko) –cywilny samochód z kamerą
Krokodyle – Inspekcja Transportu Drogowego
Suszarka – radar
Aktywny fotograf – aktywny fotoradar
Zatwardzenie – korek
Suszą – mierzą prędkość
Kilometr xxx (np. 282) – miejsce na danej trasie. Można odczytać ze słupków drogowych.

Odbiór informacji.

Znając znaczenie podanych wyżej słów z łatwością zrozumiemy co mówią inni kierowcy. Dla przykładu:

Do Wrocławia czysto, ale na 282 suszarka, uważaj, bo pod Trzebnicą kręci się nieoznakowany.

Uwaga, wahadło na 335. Duży mobilek wpadł tam do rowu.

Omijajcie zatwardzenie na 558.

Łatwe do zrozumienia prawda?

Porozumiewanie się.

-na kanale 19 mówimy krótko i na temat. Jeśli chcemy/musimy z kimś porozmawiać dłużej – przechodzimy na inny kanał.

- nie przeklinamy

-chcąc zapytać o miejsce/drogę możemy użyć wyrażenia: ogólny, mobil prosi i krótko powiedzieć o co nam chodzi.

-zwracając się do jednego kierowcy przybliżmy to opisując krótko auto lub miejsce. Na przykład: duży mobilek w czerwonym Renault, jesteś za rondem...

-zwracamy się do innych „na ty”. Konkretnie: kolego, koleżanko.

-nie krzyczymy, prosimy, nie żądamy odpowiedzi: już, teraz, natychmiast. Jeśli trzeba: spokojnie powtarzamy to, o co chcemy zapytać.

-ostrzegamy innych o wszystkim - co w naszej ocenie - jest zagrożeniem na drodze. Rowerzysta bez światła, dziura na drodze, cokolwiek innego – mówimy o tym.


Za jakiś czas z pewnością dojdziecie do wniosku, że CB radio nie służy tylko do ostrzegania przed Policją. To urządzenie, z którym każdemu kierowcy podróżuje się łatwiej, a często i weselej.

Szerokości :-)

Jak otrzymać dodatek mieszkaniowy?





W życiu każdego człowieka mogą pojawić się nieprzewidziane trudności uniemożliwiające regularne opłacanie czynszu za mieszkanie lub podatku za dom. Zamiast generowania długu warto postarać się o dodatek mieszkaniowy, który może w takiej sytuacji być świadczeniem niezwykle pomocnym. Jak to zrobić?

Na początku udajemy się do organu, który przyznaje dodatki mieszkaniowe. W zależności od miejsca zamieszkania może to być:

-Urząd Miasta
-Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej
-Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej

Tam pobieramy stosowne formularze (formularz wniosku i formularz deklaracji o wysokości dochodów)
Zbieramy dokumenty niezbędne do złożenia wniosku.

-rachunki domowych wydatków
-zaświadczenia o źródłach dochodu z okresu 3 miesięcy sprzed miesiąca, w którym składamy wniosek
-dokument potwierdzający tytuł prawny do lokalu
Wypełniamy formularze, dołączając do nich ksera załączników (oryginały zachowujemy do wglądu).


Uzyskujemy od zarządcy nieruchomości potwierdzenia danych (adres, powierzchnia lokalu, sposób ogrzewania i inne) Na nasze żądanie takie zaświadczenie jest zobowiązany wystawić.


Składamy w odpowiednim urzędzie wniosek wraz ze wszystkimi załącznikami.

Czasami (nie jest to regułą) będziemy zmuszeni przyjąć w naszym domu pracownika urzędu, który w miejscu zamieszkania przeprowadzi wywiad środowiskowy. Może on - - w celu ustalenia sytuacji finansowej rodziny – zażądać dodatkowych dokumentów lub oświadczenia o stanie majątkowym złożonego na piśmie. Będąc świadomym odpowiedzialności karnej za świadczenie nieprawdy należy takie oświadczenie wypełnić zgodnie z prawdą.


Oczekujemy na decyzję urzędu.

Jak zamienić Y na Z ?





Pisanie na komputerze to przyjemność, jednak są zdarzenia, które potrafią ją zepsuć. Jednym z nich jest sytuacja, w której po naciśnięciu danego klawisza na ekranie pokazuje się kompletnie inny znak. Najczęściej można to zauważyć pisząc popularne litery Y i Z. Naciskając Z pokazuje nam się na ekranie komputera Y i na odwrót. A więc jak zamienić Y na Z ?

Powodem takiej sytuacji nie jest żaden wirus, lub inny groźny program. Taka sytuacja jest wynikiem naszego niedopatrzenia i przypadkowego, jednoczesnego przyciśnięcia klawiszy shift i ctrl. Zdarza się to szczególnie w komputerach typu laptop. Jeśli tak się stało powtarzamy tą czynność jeszcze raz. Jednocześnie przyciskamy shift i ctrl.

Sprawdzamy efekt naszego działania. Naciśnijmy Z,Y, inne litery – wyświetlanie powinno być już poprawne.

Istnieje jeszcze jedna opcja. W ustawieniach klawiatury należy włączyć klawiaturę programisty. Ale myślę, że pierwszy sposób jest łatwiejszy..

sobota, 1 lipca 2017

Jak uzyskać zgodę na pokrycie przez państwo kosztów planowego leczenia za granicą ?





Medycyna w Polsce stoi na coraz wyższym poziomie, jednak wciąż jeszcze można spotkać się z sytuacjami, w których właściwie niezbędne jest planowe leczenie za granicą. Porada dla wszystkich, z życzeniami, aby nigdy nie byli zmuszeni z niej korzystać.

Aby starać się o pokrycie takich kosztów niezbędne jest złożenie wniosku do Prezesa NFZ. Można wnioskować o zarówno pokrycie kosztów leczenia, jak i pokrycie kosztów transportu do danego kraju. Wniosek należy złożyć za pośrednictwem właściwego oddziału wojewódzkiego NFZ.

Rozpatrzenie wniosku zakończy się wydaniem decyzji o zgodzie, lub decyzją odmowną (często ze wskazaniem iż dany ośrodek medyczny w Polsce leczy wymienione schorzenie przy pomocy tych samych metod, co jednostka za granicą)

W przypadku decyzji pozytywnej, można się również starać o pokrycie kosztów transportu. Procedura jest taka sama, kończy się wydaniem stosownej decyzji.

Jak odkręcić zapieczoną śrubę w kole samochodu?





Wymiana koła samochodu może nas spotkać w różnych sytuacjach. W zasadzie jest to praca prosta, jednak może nam ja utrudnić jeden problem. Śruby w kołach mogą się „zapiec”. Wtedy odkręcenie ich stanowi nie lada wyzwanie. Jak to zrobić?

Pierwsza próba – klucz

Musimy posiadać dobrej jakości klucz do kół. Kupione „promocyjne” potrafią się zginać, łamać, ukręcać. Aby tego uniknąć warto zainwestować w zakup dobrego. Nasadzamy odpowiednią końcówkę ( w przypadku kluczy krzyżowych) na śrubę i przy użyciu znacznej siły próbujemy śrubę odkręcić. Możemy nawet stanąć na kluczu nogą i całym ciężarem ciała starać się śrubę „ruszyć”.

Klucz z przedłużeniem.

Zgodnie z prawami fizyki możemy wykorzystać dłuższą dźwignię. W tym celu na końcówkę klucza nasuwamy rurkę i chwytając za jej koniec próbujemy odkręcać śrubę. Uwaga ! Nie warto używać bardzo długiej rurki i nie warto działać znaczną silą, ponieważ główkę śruby możemy ukręcić. Jej pozostała część pozostanie w kole – wtedy niezbędnym jest rozwiercanie i gwintowanie, a często kosztowna wymiana bębna/piasty koła.

Młotek.

Aby „ruszyć” gwinty śruby można w jej główkę uderzać młotkiem. Oczywiście nie bezpośrednio. Możemy w tym celu posłużyć się dwoma młotkami, jeden z nich przykładając do główki śruby, uderzamy w niego drugim. Powtarzamy czynność nawet kilkanaście razy. Można użyć znacznej siły – nic się nie powinno stać. Jeśli zrobimy to dobrze – być może z pomocą rurki powinniśmy odkręcić każdą śrubę

Jak przejechać samochodem przez błoto?





Każdy kierowca lubi poruszać się po dobrych, równych asfaltowych drogach. Niestety nie zawsze jest to możliwe. Wiele dróg, szczególnie na terenach wiejskich to drogi szutrowe, lub po prostu ubita ziemia. Dopóki tak jest – w zasadzie nie ma problemu, gorzej, gdy po deszczu ubita ziemia zamienia się w błoto, przez które musimy przejechać samochodem. Jak to zrobić?

Zbliżając się do takiego fragmentu drogi warto zwolnić i włączyć drugi (lub pierwszy) bieg. Tak przygotowani wjeżdżamy na zabłocony odcinek.

Jedziemy, nie stoimy. Pierwszym warunkiem przejechania takiej drogi jest jazda ciągła. Każde zatrzymanie samochodu, to konieczność ruszenia – a więc ryzyko buksowania kół i zakopania się w błocie. Jeśli więc musimy się zatrzymać – zróbmy to na „twardszym” fragmencie drogi a nie w środku błota.

Po śladach, nigdy obok.

Jeśli ktoś jechał tą drogą przed nami z pewnością jego samochód pozostawił ślady. Korzystajmy z nich. Podłoże będzie twardsze a jazda łatwiejsza.


Na błotnistej drodze zdarzają się garby (szczególnie na jej środku) i wystające kamienie. ZAWSZE przejeżdżajmy tak, aby znalazły się z boku samochodu. Bezpieczniej jest najechać na nie kołem, niż mieć je „między kołami”. Zniszczenie spoilera/zderzaka czy urwanie miski olejowej to gwarantowany postój i kosztowna naprawa auta.

Kałuże.

W takich warunkach można spotkać kałuże wielkości małego akwenu wodnego. Pamiętajmy, że to co jest pod wodą, może być dla naszego samochodu groźne. Głębokość kałuży, zatopione kamienie, inne niespodzianki mogą spowodować nawet awarię samochodu, warto więc się zatrzymać i przy pomocy długiego kija, pałąka, parasolki sprawdzić co się kryje pod wodą. Wjeżdżamy w kałużę dość wolno. Szybka jazda w głębokiej wodzie to ryzyko zalania elektryki i innych ważnych elementów auta. Jeśli jest taka możliwość, choć dwoma kołami jedźmy po „suchym” terenie.

Mierzmy siły na zamiary.

Jeśli jedziemy błotnistą, wąską drogą miejmy na uwadze to, że na dalszym odcinku może być nieprzejezdna. Cofanie na takiej drodze to niesamowita trudność, więc jeśli widzimy, że raczej nie przejedziemy, zawróćmy w chwili, gdy można to zrobić.

Jak obliczyć PUM (powierzchnię użytkową mieszkania)?





Powierzchnia użytkowa mieszkania, w skrócie określana jako PUM. Liczba pojawiająca się w wyliczeniu podatku od nieruchomości ale i w ofertach sprzedaży mieszkań. Czy jest to ilość metrów kwadratowych podłogi w całym mieszkaniu? Mogłoby się tak wydawać, jednak absolutnie tak nie jest. W niniejszej poradzie pokażę jak obliczyć PUM.
Zaopatrujemy się w dobrą miarę, która pozwoli zmierzyć powierzchnię wszystkich pomieszczeń.
Mierzymy powierzchnię wszystkich pomieszczeń służących celom gospodarczym i mieszkalnym. Mierzymy również wysokość pomieszczeń. Będzie nam potrzebna. Całkowicie pomijamy pomiar tarasu, balkonu, pomieszczeń typu strych czy piwnica.

Oczywiście naszym celem jest obliczenie ilości metrów kwadratowych.

Jeśli zgromadziliśmy niezbędne dane przystępujemy do obliczania powierzchni użytkowej mieszkania. W tym celu notujemy w różnych tabelkach powierzchnię pomieszczeń o wysokości:

-powyżej 2,20 m.

-od 1,40 m do 2,20 m.

-poniżej 1,40 m.

Zasada obliczania PUM jest prosta. Wliczamy do niej 100 % powierzchni pomieszczeń o wysokości powyżej 2,20 m, 50 % powierzchni pomieszczeń o wysokości 1,40 do 2,20 m. Pomieszczenia niższe całkowicie pomijamy.

Dla przykładu jeśli mamy pomieszczenia wysokości:

Powyżej 2,20 m. - 10 m2

Od 1,40 m do 2,20 m. - 10 m2

Poniżej 1,40 m - 100 m2

Powierzchnia użytkowa mieszkania wynosi 15 m2.

Jak zbierać sok z brzozy?





Świeży sok z brzozy to produkt coraz częściej dostępny w sklepach. Można go jednak pozyskać samodzielnie. Teraz jest najlepszy ku temu okres ponieważ brzozy wydzielają wyjątkowo dużą ilość soku. Jak to zrobić. Jak pozyskać sok z brzozy?

Pierwszym krokiem jest wywiercenie odpowiedniego otworu. Dość nisko (na wysokości około 50 cm) nawiercamy otwór średnicy około 1 cm. Głębokość wiercenia nie musi być duża. Wystarczy 2-5 cm.

W wywiercony otwór wciskamy przygotowaną wcześniej rurkę. Może być wykonana z dowolnego materiału przeznaczonego do kontaktów z żywnością. W mojej ocenie najlepsze są rurki metalowe. Rurka powinna wystawać za drzewo na tyle, aby przy jej końcu zamocować zbiornik na sok.
Po zakończeniu pobierania soku należy zadbać o drzewo. Nawiercone - dość szybko może paść ofiarą grzybów dlatego warto posmarować otwór maścią ogrodniczą. Po zakończeniu pobierania otwór po prostu zasklepiamy.

Pozyskany sok przechowujemy w lodówce. Popijamy regularnie. Smacznego !

Jak zapisać się do partii?




 Niniejszą poradę dedykuję wszystkim, którzy chcą zapisać się do partii. Wbrew pozorom nie jest to procedura łatwa. Oczywiście należy wypełnić deklaracje członkowską, jednak to nie wszystko. 

Oczywiście na początku musimy wiedzieć, do jakiej partii chcemy należeć. Pomyślmy więc jakie są nasze preferencje polityczne. Jakie mamy poglądy? Lewicowe? Prawicowe? W zależności od tego wybieramy partię. Od odpowiedzi pytanie jaka partia to będzie zależy jakie warunki będziemy musieli spełnić.
Aby dowiedzieć się w jaki sposób należy zapisać się do danej partii wystarczy przeczytać jej statut. Tam są wszelkie informacje na ten temat. Statut można znaleźć na stronie WWW partii.

Aby dowiedzieć się szczegółów, możemy odwiedzić siedzibę partii, lub chociażby biuro poselskie posła naszej przyszłej partii. Tam wyjaśnią nam to, czego nie zrozumieliśmy w trakcie lektury statutu i odpowiedzą na wszelkie pytania.

Dokonujemy wszelkich formalności określonych w statucie partii. A po pewnym czasie możemy cieszyć się z przynależności do jej szeregów.

Jak zresetować zawieszonego laptopa?





Wielu z nas zmieniło komputery stacjonarne na laptopy. Są mniejsze, poręczniejsze i coraz doskonalsze. W zasadzie nie różnią się niczym od komputerów stacjonarnych. Obsługuje się je przecież tak samo. Jest jednak różnica, którą zaważymy, gdy laptop nam się zawiesi. Komputer stacjonarny zresetować łatwo. A laptop? Jak zresetować laptopa?

Sposób resetowania laptopa zależy od konkretnego modelu. W niektórych istnieje specjalny przycisk ukryty w otworze. Wystarczy tam włożyć choćby długopis i nacisnąć. W większości modeli jest jednak inny sposób. Polega na przytrzymaniu przez około 4 sekundy przycisku(suwaka) włączania komputera.

Dowiadujemy się jak resetuje się nasz model laptopa. Jeśli nie znaleźliśmy przycisku (zdarza się, że jest pod spodem komputera) możemy uznać, że patent polega na przytrzymaniu wyłącznika.
Gdy istnieje taka potrzeba po prostu resetujemy komputer. Oczywiście nie jest to dla niego zdrowe, dlatego warto to robić bardzo rzadko.

Jak przygotować miejsce pod rozkładany basen ogrodowy?





Rozkładane baseny ogrodowe stają się coraz popularniejsze. Wiele osób jednak nie wie, w jaki sposób prawidłowo przygotować podłoże pod taki basen. Od tego jak to zrobimy zależy bardzo wiele. Efekty wizualne są jednak tu najmniej ważne. Źle przygotowane podłoże, w konsekwencji może spowodować zniszczenie basenu. A więc jak przygotować takie miejsce?

Pierwszym krokiem jest wybranie odpowiedniego miejsca pod basen. Co to znaczy odpowiedniego? Odpowiedzi jest wiele. Najważniejsze kryteria wyboru to:

- Nasłonecznienie miejsca. Cień w okolicach basenu jest jak najbardziej wskazany, jednak jeśli będzie go zbyt wiele woda nie będzie się nagrzewać.

- Podłoże. Wilgotne, kamieniste podłoże to gwarancja zimnej wody. Idealny jest suchy piasek, ewentualnie trawnik.

- Drzewa. Basen pod drzewami to fajna rzecz, jednak trzeba się wtedy liczyć z częstym oczyszczaniem go z liści.

Jeśli dokonaliśmy odpowiedniego wyboru miejsca, możemy przystąpić do prac właściwych. Pierwszą sprawą jest wypoziomowanie terenu. Należy pamiętać, że woda zawsze pokaże właściwy poziom. Jeśli teren nie będzie wypoziomowany po prostu nie da się napełnić basenu do końca (z jednej strony będzie się przelewać, z innej będzie wody za mało) Przy małych basenach o niewielkiej pojemności nie jest to problemem, jednak przy dzisiejszych basenach o pojemności 5,10 tysięcy litrów już tak.

Utwardzenie terenu.

W przypadku basenów o dużej pojemności należy pamiętać, że waga wody będzie olbrzymia. Dlatego podłoże warto utwardzić. Ja używam do tego prostego ręcznego walca, do ubijania nasion trawy. Po utwardzeniu jeszcze raz sprawdzamy poziom powierzchni. Oczywiście należy go sprawdzać, przykładając poziomicę pod różnymi kątami. Nigdy tylko w jednym kierunku !

Oczyszczenie podłoża.

Patyczek, mały kamień, kępa trawy. Niby nic, jednak nie powinno się znaleźć pod dnem basenu. Delikatna powierzchnia dna bardzo łatwo ulega przebiciu. I nawet użycie pianki podkładowej lub folii niewiele pomoże. Ciężar wody jest jedną z przyczyn. Należy pamiętać, że w trakcie kąpieli, przy chodzeniu po dnie możemy „pomóc” w przebiciu powłoki basenowej.

Po wykonaniu wszystkich prac jeszcze raz sprawdzamy poziom gruntu i możemy przystąpić do rozkładania basenu.

Jak wyłączyć monitor w laptopie?





Wiele osób przyzwyczajonych do klasycznych monitorów, znanych z komputerów stacjonarnych podłącza je również do laptopów. Efekt jest super, pozostaje tylko jeden problem. Jak wyłączyć monitor w laptopie?
Na początku odszukujemy na klawiaturze laptopa klawisz z symbolem Fn. Przeważnie klawisz ten ma napisy w kolorze niebieskim. Spoglądamy na klawiaturze laptopa, na klawisze z serii F. Szukamy klawisza, który będzie miał obrazek monitora, lub podobny. Może też zamiast tego symbolu posiadać oznaczenie Z z. Przy okazji spoglądamy na inne niebieskie oznaczenia klawiszy F. Możemy nauczyć się ściemniania/rozjaśniania obrazu monitora czy wyłączania toutchpada

Trzymając wciśnięty klawisz Fn naciskamy klawisz z serii F o wspomnianym symbolu. Monitor powinien zgasnąć.

Powstaje pytanie: jak włączyć monitor w laptopie? Wystarczy zrobić jeszcze raz to samo. Ekran powinien się włączyć.

Pesel. Jak czytać.



Jak rozszyfrować numer PESEL?


Każdy z nas posiada numer PESEL. Wielu wie, że pierwsze cyfry oznaczają datę urodzenia. Ale czy to są wszystkie informacje zawarte w tej liczbie? Co jeszcze można odczytać? I jak sprawdzić, czy PESEL jest prawdziwy?

Data urodzenia.

Każdy numer PESEL zawiera w sobie informacje o dacie urodzenia osoby. Pierwsze dwie cyfry oznaczaj rok urodzenia, kolejne dwie – miesiąc, a następne dwie dzień urodzenia. Co ważne nie zawsze są to informacje podane w sposób oczywisty.

Osoby urodzone w latach 1900-1999. Data urodzenia podawana jest „normalnie”.
Osoby urodzone w latach 2000-2099. Do miesiąca, w dacie urodzenia dodawana jest liczba 20.


A więc: jeśli ktoś urodził się 1-07-1977 będzie posiadał PESEL zaczynający się od: 770701
Ktoś, kto urodził się 1-07-2010 będzie posiadał PESEL zaczynający się od: 102701

Płeć.

W numerze PESEL możemy odczytać również płeć. Można ją odczytać w dziesiątej cyfrze numeru.

0,2,4,6,8 to płeć żeńska
1,3,5,7,9 to płeć męska.
Poprawność numeru


PESEL zawiera też jedenastą cyfrę (kontrolną) służącą do sprawdzania poprawności numeru.

Aby ją obliczyć należy każdą z cyfr PESEL pomnożyć przez kolejne cyfry tzw. wagi czyli 1379137913

Ostatnią cyfrę otrzymanego wyniku należy odjąć od 10. Wynik to właśnie cyfra kontrolna. Jeśli wynik nie równa się ostatniej cyfrze numeru PESEL- numer jest zły.

WAŻNE ! Jeśli wynikiem odejmowania jest liczba (np. 10), a nie cyfra dokonujemy korekty wpisując zamiast wyniku 0.

Jak jeździć rowerem po mieście?


Jazda rowerem po mieście może być bardzo przyjemna. Poruszamy się dużo szybciej niż samochody często stojące w korkach, możemy skracać sobie drogę ścieżkami rowerowymi i innymi skrótami. Na uwagę zasługuje też fakt iż rower w mieście to sport na świeżym (ok. w mieście z tym różnie) powietrzu. Poruszanie się w ruchu miejskim jednak jest dość niebezpieczne. Jak więc jeździć, aby bezpiecznie dojechać do celu?


Na początku warto uświadomić sobie oczywisty fakt. Rowerzysta na niewielkim – w porównaniu z samochodem – pojeździe, w zderzeniu z samochodem , zawsze będzie na straconej pozycji. Dlatego trzeba sobie zdać sprawę ze swojej małości. Nie chciałbym być źle zrozumiany. Te słowa nie mają zniechęcać do jazdy, tylko uświadamiać ten fakt.


Jeśli jest ścieżka rowerowa – jedźmy nią. Jako rowerzysta, ale i kierowca samochodu wiem, jakim zaskoczeniem jest rowerzysta jadący drogą, jeśli obok jezdni ma szeroką, równoległą do niej ścieżkę rowerową. W takiej sytuacji o wypadek nietrudno. Pomijam już to, że nie korzystanie ze ścieżki rowerowej często wiąże się ze złamaniem zakazu jazdy rowerem na danej jezdni, a to już krok do solidnego mandatu.


Podczas jazdy w korkach i w innych sytuacjach wymagających ominięcia jadących lub stojących samochodów czy motocykli nie wolno ich traktować jako stałych punktów krajobrazu. Każdy kierowca może zachować się nieprawidłowo i zajechać nam drogę w niespodziewanym momencie. Może też po prostu otworzyć drzwi auta tuż przed naszym rowerem. Każdy, kto przeżył takie sytuacje wie, o czym mówię. Warto więc uważać !


Rowerzysta ma pierwszeństwo przejazdu? Super! Ale czy kierowca auta na drodze podporządkowanej również o tym wie? Wielokrotnie przeżyłem momenty zagapienia się kierowców (lub celowego wymuszenia) i wjeżdżania na drogę główną tuż przede mną (czyli rowerzystą) . Wspominając punkt pierwszy tej porady warto pamiętać, że w razie wypadku to my będziemy poszkodowani, mimo, że mieliśmy pierwszeństwo przejazdu.

Godziny szczytu. Widząc w godzinach szczytu bardzo trudne warunki na drodze nie bójmy się zrezygnować z przemieszczania się niektórymi odcinkami dróg. Nie jest ujmą na honorze przeprowadzenie roweru przez przejście dla pieszych czy chodnik i kontynuowanie jazdy w bezpieczniejszym miejscu. Każde skrzyżowanie można rowerem pokonać, ale często średnią przyjemnością jest lawirowanie pomiędzy setkami samochodów.


Każdy rowerzysta zobowiązany jest stosować się do przepisów ruchu drogowego. Musimy i my ich przestrzegać. Piszę o tym na końcu, ponieważ uważam, że każdy, kto porusza się jakimkolwiek pojazdem po drogach publicznych doskonale o tym wie.

Jak zaadresować list do Rosji?



Wysyłanie listów na wschód (do Rosji, na Ukrainę, do innych krajów) może być niełatwym zadaniem. Jak zaadresować? Jakiego alfabetu użyć? Odpowiedzi w tej poradzie !

Można adresować używając wyłącznie cyrylicy, ale nie jest to dobry pomysł. W Polsce nie każdy to przeczyta ( w dawnych czasach było z tym lepiej ) . Dlatego są dwie opcje:

Podwójne adresowanie (alfabet łaciński i cyrylica)
Pisanie alfabetem łacińskim słów języka odbiorcy – według ich wymowy. (np. Nowosybirskaja Oblast)

Ja polecam wersję drugą.

Wzór adresowania:

Na wschodzie sposób adresowania jest trochę inny od naszego.

Kraj adresata.

Kod pocztowy i miasto

Województwo

Ulica

Imię i nazwisko adresata.

Jak pomalować rower?





Po kilku latach użytkowania roweru, lakier jego ramy może stać się nieładny. Przypadkowe upadki, opieranie roweru o ściany, słońce – wszystko to może wpłynąć na stan lakieru i spowodować, że będzie bardziej szpecił rower niż go zdobi. Ale jest na to sposób. Rower można ... pomalować. Jak to zrobić?

Aby pomalować ramę roweru niestety na początku należy cały rower rozebrać. Cały – to znaczy do samej ramy. Bez łożysk, śrubek i czegokolwiek innego.
Mając „gołą” ramę, musimy przygotować ją do malowania A więc na początek zdzieramy wszystkie naklejki, które są na ramie.

Musimy coś zrobić z poprzednim lakierem. Mamy dwie opcje.

-zmatowienie lakieru

Zmatowienie wykonujemy papierem ściernym (jak najdrobniejszym)

-usunięcie lakieru

Aby usunąć lakier mamy kilka opcji. Najgorszą z możliwych jest zdarcie lakieru. Nie warto tego robić, z uwagi na ryzyko uszkodzenia powłoki ramy. Bez względu bowiem na to czym będziemy to robić – rysy na ramie mogą pozostać, utrudniając malowanie.

Inną opcją jest piaskowanie ramy. Cena za taka usługę nie jest wysoka, a efekty doskonałe, dlatego uważam piaskowanie za najlepszy wybór.

Można również usunąć starą farbę przy pomocy specjalnych chemicznych preparatów. Jeśli ktoś ma ochotę w ten sposób podziałać – również polecam ten sposób. Dzięki niemu uzyskamy gołą ramę, bez grama starejfarby.

Szpachla, szpachla i jeszcze raz szpachla.

Jeśli na ramie naszego roweru są jakieś wgniecenia – szpachlujemy je i szlifujemy drobnym (nawet wodnym) papierem - do uzyskania gładkiej i równej powierzchni.

Malowanie.

Odtłuszczamy ramę benzyną ekstrakcyjną i malujemy farbą podkładową. Pomalowaną – pozostawiamy do całkowitego utwardzenia farby.

Szlifujemy ramę drobnym (ziarnistość 1000-2000) papierem ściernym. Odtłuszczamy ponownie i malujemy kolorem właściwym. Pozostawiamy ramę do całkowitego utwardzenia lakieru.

Jeszcze raz to samo, a więc odtłuszczamy, szlifujemy i malujemy drugi raz właściwym kolorem. Pozostawiamy do utwardzenia lakieru.

Naklejamy naklejki. Można je kupić w każdym dobrym sklepie rowerowym.

Możemy dodatkowo odtłuścić ramę ponownie (uwaga na naklejki !) i pomalować ją lakierem bezbarwnym.

Pozostawiamy ramę do całkowitego utwardzenia lakieru. A więc zapominamy o niej na kilka dni.

Składamy rower, przykręcając do ramy wszystkie części. Sprawdzamy poprawność działania przerzutek, hamulców i innych elementów.

Wyjeżdżamy na przejażdżkę naszym nowym – starym rowerem.

Jak jeździć samochodem we mgle?



Każdy kierowca prędzej czy później będzie zmuszony poruszać się samochodem we mgle. Warto wiedzieć jak prowadzić auto, aby mimo mgły dojechać bezpiecznie do celu.

Na początku należy powiedzieć: we mgle jeździmy wolniej. Warto zdać sobie sprawę z tego, że otaczająca nas mgła stwarza wrażenie wolniejszej jazdy niż w rzeczywistości, dlatego warto spoglądać na prędkościomierz.

Nie używamy świateł drogowych. Przyniosą one efekt odwrotny do zamierzonego, dodatkowo ograniczając widoczność.

Przy bardzo małej widoczności używamy świateł przeciwmgielnych. Nie używajmy tylnego światła przeciwmgielnego, gdy widoczność jest większa niż 50 metrów. Silne światło przeciwmgielne będzie wtedy oślepiać kierowców jadących za nami.



Przy bardzo silnej mgle być może nie będziemy mogli znaleźć swojego pasa ruchu. Należy wtedy kierować się wskazaniami białej linii rozdzielającej pasy ruchu, lub – w przypadku jej braku – jako punkt orientacyjny obrać sobie rów, pobocze, mijane drzewa. Uwaga ! To ma służyć wyłącznie utrzymaniu prawidłowego toru jazdy.

Nie warto ślepo kierować się światłami jadącego przed nami pojazdu. Owszem, czerwone światła we mgle to znaczne ułatwienie, jednak należy wierzyć wyłącznie sobie. W tak niewielkiej widoczności błąd kierowcy jadącego przed nami równa się nasz błąd. O wypadek więc nietrudno.

Wyprzedzanie. Jeśli widoczność jest minimalna lepiej zrezygnować z tego manewru. Nic się nie stanie jeśli pojedziemy trochę dłużej. Jeśli jednak chcemy wyprzedzić, zachowajmy szczególną ostrożność.

Z uwagi na to, że we mgle kierowcy „podążają” za światłami pojazdu jadącego przed nimi chcąc się zatrzymać zróbmy to tak, aby te światła stojącego samochodu nie były dla innych sugestią. Ustawmy auto prostopadle do drogi, wjedźmy na parking, za krzaki. Owszem, jeśli ktoś uderzy w tył naszego auta – będzie winny, ale czy zależy nam na stłuczce?

Jak ruszać samochodem pod górę?




Jak ruszać samochodem pod górę? Problem, który może nas spotkać na każdej drodze. Oczywiście takie ruszanie jest elementem egzaminu na prawo jazdy ... jednak o egzaminach szybko się zapomina. O wykonywanych na nich manewrach – również. Widać to „na trasie”, gdy co któryś kierowca rusza pod górkę, pozwalając aby jego auto na początku stoczyło się o metr czy dwa. A więc. Jak ruszać pod górkę?

Podjeżdżamy do miejsca zatrzymania. Wciskamy sprzęgło, hamulec i zaciągamy hamulec ręczny. Wrzucamy pierwszy bieg.


Dodajemy gazu , jednocześnie delikatnie puszczając sprzęgło. Jeśli samochód „chce już jechać” bardzo powoli zwalniamy hamulec ręczny.

Ruszamy nie dopuszczając do cofnięcia się auta i jedziemy dalej .

Oszczędzanie paliwa. Jak jeździć?



Jazda w warunkach miejskich zawsze wiąże się ze znacznym zużyciem paliwa. W tej poradzie przedstawię kilka pomysłów, dzięki którym nasze auto spali mniej. Zapraszam !


Aby jeździć ekonomicznie należy zacząć od zadbania o nasze auto. A więc:

-na zużycie paliwa wpływa stan świec zapłonowych, kabli wysokiego napięcia, filtra powietrza. Wymieniajmy je zgodnie ze wskazanymi terminami lub przebiegiem.

-nie woźmy w samochodzie rzeczy zbędnych. Każdy kilogram bagażu przekłada się na zużycie paliwa.

-nie zakładajmy zbyt szerokich opon. Może dodają autu atrakcyjności, ale wyższe opory ich toczenia podwyższają zużycie paliwa

-dbajmy o prawidłowe ciśnienie w oponach.

Jazda ekonomiczna. Jak jeździć ekonomicznie w mieście? Odpowiedzi jest wiele.

-nie jedźmy za szybko. Szybka jazda to wyższe zużycie paliwa.

-Jedźmy płynnie. Unikajmy gwałtownych przyspieszeń i hamowań. Szczególnie na skrzyżowaniach i pomiędzy nimi.

-zmieniajmy biegi dobierając optymalne obroty silnika. Kręcenie tysięcy obrotów bez potrzeby, podwyższa zużycie paliwa, niszczy silniki nie ma sensu.

-nie używajmy klimatyzacji bez potrzeby.

Planowanie jazdy.

Poruszając się po mieście pokonujemy często bardzo dużo kilometrów nie czując tego. Warto więc zadbać o to, aby było ich mniej.

-mając kilka spraw do załatwienia w mieście zaplanujmy odpowiednio trasę Unikajmy syndromu strażaka poruszającego się to tu, to tam.

-jadąc w dowolne miejsce również pamiętajmy o zaplanowaniu trasy. Czy możemy jeździć krótszą? Może warto się nad tym zastanowić?

-nie szukajmy na siłę parkingu tuż przy miejscu do którego zmierzamy. Może warto zaparkować dwie ulice dalej i przejść piechotą?

-stojąc w korkach również tracimy paliwo. Może warto ich unikać? Niejeden można ominąć. Ale uwaga! Czy omijając nie nadłożymy zbyt wiele drogi?


Sprawne auto i spokojna jazda pozwoli nam zaoszczędzić niemało paliwa, co przełoży się rzecz jasna na pieniądze, które zostaną w naszym portfelu.

Jak sprawdzić kiedy przelew dotrze na nasze konto bankowe?



Oczekując na przelew pieniędzy często zastanawiamy się kiedy tak naprawdę może dotrzeć. Od jakiegoś czasu bez problemu można to sprawdzić. Wystarczy znać informację z jakiego banku i kiedy został nadany.

Wchodzimy na stronę www.kiedykasa.pl

Uzupełniamy pola

-kiedy przelew został nadany
-z jakiego banku

Klikamy „sprawdź” i chwilę później dysponujemy informacją kiedy pieniądze dotrą na nasze konto Sprawdzone ! Działa !

Jak przeciąć szklaną butelkę?




Porada dla osób, które szukają sposobu na przecięcie szklanej butelki. Wbrew pozorom nie trzeba do tego używać specjalistycznych narzędzi, Wystarczy nitka, ogień, spirytus i zimna woda. Jak to zrobić?


Przygotowujemy pojemnik z zimną wodą. Powinien on być takiej wielkości, która umożliwi zanurzenie butelki.

Na butelce, wzdłuż miejsca przyszłego cięcia zawiązujemy sznurek wcześniej zamoczony w spirytusie.. Ważne, aby sznurek nie był zbyt cienki. Jeśli tak jest, owijamy miejsce przyszłego cięcia wielokrotnie.

Podpalamy sznurek. Pozwalamy, aby płomień palił się przez jakiś czas, ogrzewając szkło butelki wzdłuż miejsca cięcia.
 
Gdy ogień staje się mniejszy, szybkim ruchem zanurzamy całą butelkę w bardzo zimnej wodzie. Powinna pęknąć w miejscu założenia sznurka. Sposób skuteczny w 90 % przypadków.

Jak zrobić sałatkę z pokrzyw?




Pokrzywa to roślina, która uznawana jest za chwast. Nie każdy jednak wie, że odpowiednio przygotowaną można spożywać. Doskonale usuwa z organizmu toksyny i inne szkodliwe produkty. Jest źródłem żelaza, witamin i soli mineralnych. Przy pierwszym kontakcie ... parzy, ale nie musi. Wystarczy polać ją wrzątkiem.

Oto przepis na sałatkę z pokrzywy.

15 - 20 dkg liści młodych pokrzyw gotujemy przez 2, 3 minuty, aby nie parzyły.

Zagotowaną pokrzywę odcedzamy i skrapiamy kilkoma kroplami cytryny.

Po ostygnięciu dodajemy śmietanę, ewentualnie kefir, oraz przyprawy do smaku. Smacznego

Jak uratować przesoloną zupę?





Niniejszą poradę dedykuje wszystkim, którym zdarzyło się przesolić gotowaną zupę. Powody tego mogą być różne, efekt jest zawsze jeden. Zupa jest słona, niesmaczna i niezdrowa, nadmiar soli bowiem niekorzystnie wpływa na zdrowie. Czy da się ją jeszcze uratować? Oczywiście !

Najprostszy sposób to dolanie wody, jednak taka opcja możliwa jest tylko w niektórych przypadkach. Najczęściej jednak prowadzi do pogorszenia smaku zupy

Inne sposoby.

Ziemniaki. Aby uratować przesoloną zupę możemy wrzucić do niej kilka – pokrojonych w plastry – ziemniaków. Gotujemy je przez jakiś czas, odstawiamy zupę na kilka minut i wyciągamy. Gotując się powinny wchłonąć część soli.

Innym sposobem jest wrzucenie kilku skórek suchego pieczywa, które wchłoną sól. Ten sposób polecam przy niewielkim przesoleniu.

Można również dodać jedno lub dwa białka z jajek. Gdy już się zetną odcedzamy je. Dość skuteczny sposób uratowania przesolonej zupy, ale dla cierpliwych.

Jak uratować przypalony garnek?



Każdemu (tak tak, również facetom) zdarza się przypalić garnek. Nie trzeba od razu go wyrzucać. Można spróbować go uratować.

Oto sposób:
 
Pierwszym krokiem jest oczyszczenie garnka z resztek przypalonego jedzenia. Co ważne, chodzi o delikatne oczyszczenie, nie zaś o skrobanie powierzchni garnka. W ten sposób bowiem owszem, usuniemy resztki jedzenia, ale i uszkodzimy delikatną powierzchnię garnka

Wlewamy do garnka wodę. Najlepiej ciepłą. Do niej wsypujemy bardzo dużo soli. Taki roztwór pozostawiamy w garnku na wiele godzin.

Po upływie dłuższego czasu, solankę w garnku gotujemy. Niech wrze przez kilka minut. Następnie gorącą solankę wylewamy i myjemy garnek. Powinno pomóc.